Wina Muszą Dojrzeć!

Wina Muszą Dojrzeć!

Recenzja Książki Antykruchość - Andrzej Bernardyn

Zbyt młode wina, nie są specjalnie wartościowe. Nie nasiąkły jeszcze tym, co najcenniejsze – nie przetworzyły wszystkich witalnych składników. Można w nich wyczuć niedojrzałość, niedokończenie.

Jednak nie jest prawdą, że „Wino im starsze, tym lepsze”. Większość osób, które miała wątpliwą przyjemność skosztować bardzo starych win, może to potwierdzić. Mimo zabójczych cen i intensywnie prowadzonej kampanii marketingowej, stare wina rzadko są rozkoszą dla podniebienia. W wielu przypadkach uleciał z nich już smak lub nabrał nieprzyjemnego wyrazu. Stracił to, co miał najlepsze do zaoferowania.

Ta winna metafora świetnie obrazuje powód, dla którego właśnie teraz zdecydowałem się założyć bloga. Niewątpliwie jestem jeszcze młody – mam 27 lat, a zawodowo pracuję od siedmiu. Jednak intensywnością doświadczeń i ilością projektów w których uczestniczyłem lub które koordynowałem, dorównuję wielu starszym kolegom i koleżankom.

Jednocześnie daleko mi jeszcze do starczej demencji. Daleko do momentu, w którym stwierdzę, że wszystkiego się już nauczyłem i więcej nie potrzebuję – mam nadzieję, że ta chwila nigdy nie nadejdzie. Dalej jestem głodny nowej wiedzy, doświadczeń. Dalej z pasją szlifuję swoje umiejętności i uczę innych, jak rozwijać kluczowe kompetencje.

W tym momencie mam wartościową wiedzę i zanim się ona zdezaktualizuję, a ja będę zbyt leniwy bądź za mocno przytłoczony innymi obowiązkami, by to nadrobić, chcę się nią podzielić. Nie ze Światem. Nie ze środowiskiem rozwojowym lub biznesowym. Z Tobą. Konkretną osobą, która zawędrowała na tego bloga i ma ochotę posłuchać i/lub poczytać to, co mam do powiedzenia.

Cieszę się, że jesteś ze mną i mam nadzieję, że nasza wspólna rozwojowa wędrówka potrwa jak najdłużej.

Wina Muszą Dojrzeć!